poniedziałek, 19 października 2015

Coś dla niedowiarków

„Rząd mający trwałe, mocne poparcie w parlamencie – to jesteśmy w stanie zagwarantować. Po drugie, rząd zjednoczonej prawicy będzie dobrze współpracował z prezydentem. Po trzecie, ten rząd nie będzie wojował z opozycją. Ja wiem, że niektórzy z nas mają w sercu mają różnego rodzaju urazy. I są ku temu powody. Ale naprawdę – dla dobra Polski, lepiej zapomnieć. Lepiej zapomnieć i iść do przodu. Bo Polska naprawdę potrzebuję zmiany. Wielkiej, dobrej zmiany. I my jesteśmy gotowi zapominać."

Czyje to słowa? Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, wypowiedziane na spotkaniu z mieszkańcami Legionowa w ubiegłą sobotę. (Spotkanie poświęcone było w dużej mierze kandydaturze Mariusza Błaszczaka do Sejmu RP). Padły też słowa na temat umacniania roli opozycji w parlamencie, oraz zwiększeniu odpowiedzialności rządzących za podejmowane decyzje: 

„Jesteśmy gotowi nawet zrobić coś więcej. Wprowadzić pakiet demokratyczny, który będzie przecież umacniał pozycję formacji opozycyjnych. Próbowaliśmy to zrobić od lat. Ale nie mieliśmy większości. I teraz to zrobimy. Rząd, premier, będzie musiał stawać przed Sejmem raz na miesiąc i tłumaczyć się z różnych spraw. Odpowiadać na pytania, na trudne, często zaskakujące, pytania. Tak jak jest w Anglii. To jest potrzebne rządowi, społeczeństwo. My się kontroli nie boimy. Mamy uczciwe zamiary.” 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz