piątek, 17 kwietnia 2015

Wiatraki kontratakują

Przedstawiamy Państwu fragment artykułu na temat kolejnego etapu walki Stowarzyszenia Siedliska Warmińskie z wiatrakami:


"Zapraszamy Was do obejrzenia relacji z dzisiejszej konferencji prasowej pani Poseł Lidii Staroń oraz Stowarzyszenia Siedliska Warmińskie. Podczas konferencji dziennikarze usłyszeli o całej gamie nieprawidłowości, jakich olsztyńskie SKO dopuściło się w sprawie wiatraków pana Brejty i jakie będą tych nieprawidłowości konsekwencje.
Tych, którzy z różnych przyczyn nie obejrzą relacji, informujemy, że składamy doniesienie do prokuratury na członków składu orzekającego SKO, którzy w 2011 roku poświadczyli nieprawdę w dokumencie urzędowym, twierdząc jakoby pan Brejta złożył wniosek o wydanie decyzji ustalającej lokalizację inwestycji celu publicznego. Te osoby to: Bogusława Dobkowska, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji UWM; Marcin Adamczyk, adiunkt na Wydziale Prawa i Administracji UWM oraz członek Rady Programowej TVP Olsztyn, kandydat na Prezydenta Olsztyna z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego; Piotr Chybicki, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
Zastanawia nas, kiedy sprzyjający panu Brejcie urzędnicy wpadną w końcu na pomysł, że nie tędy droga? Kiedy w końcu dostrzegą, że nie trafili na potulne owieczki, które dadzą się zastraszyć, wziąć na huki i postawić w kącie? Kiedy w końcu dotrze do nich, że – bez względu na to, ile to potrwa – będziemy walczyć o pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej, odsunięcie od pełnionych funkcji oraz o pozbawienie prawa do wykonywania zawodu? Kiedy w końcu pojmą, że nie uda im się zamknąć Wolnych Jezioran i że za każdym razem, gdy złamią prawo lub skłamią, będziemy o tym pisać bez ogródek? Kiedy nareszcie zrozumieją, że kłamstwo ma krótkie nogi i są jeszcze ludzie, którzy nie są uwikłani w towarzyskie i zawodowe działania typu „rączka rączkę myje”? I kiedy dotrze do nich, że za wiatraki pana Brejty przyjdzie im w końcu słono zapłacić?
Łamiący prawo urzędnicy przyzwyczaili się, że wszystko uchodzi im na sucho. Przyzwyczaili się, że zwykły obywatel jest dla nich nikim. Przyzwyczaili się, że wystarczy pogrozić palcem, żeby postawić na swoim.
Najwyższy czas zacząć się od tego odzwyczajać."

Pan Marcin Adamczyk jest członkiem kancelarii prawnej, która zajmuje się między innymi obsługą prawną Urzędu Gminy Wydminy, a z ramienia PSL w ostatnich wyborach samorządowych kandydował na urząd Prezydenta Miasta Olsztyna.

Nad Gminą Wydminy nadal ciąży widmo budowy kolejnych wiatraków. 25 sztuk tych instalacji ma być zlokalizowane w pobliżu m. in. Siemionek i Radzi. Gorącym orędownikiem "wyrzucenia" wiatraków z mazurskiego krajobrazu jest Stowarzyszenie Kochamy Mazury, które aktywnie działa na rzecz niedopuszczenia do budowy kolejnych elektrowni wiatrowych.

Całość artykułu do przeczytania tutaj: wolnejeziorany.pl

Zapraszamy też do odwiedzenia strony Stowarzyszenia Kochamy Mazury: kochamymazury.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz