niedziela, 18 października 2015

Fakty i mity o programie Prawa i Sprawiedliwości

1. Podatek bankowy.
Podatek od transakcji finansowych, który proponuje PiS, obowiązuje już w Europie we Francji, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech. W innym wariancie podatek bankowy wprowadzony został także w Austrii, Belgii, Finlandii, Holandii, Portugalii, Rumunii, Słowenii, Szwecji, Niemczech oraz na Cyprze, Łotwie czy Słowacji. Zgodnie z rekomendacją Komisji Europejskiej od 2016 r. zamierza go wprowadzić większość państw strefy euro. W Wielkiej Brytanii eksperci szacują wpływy do budżetu państwa z tytułu podatku bankowego na kwotę około 3 mld funtów rocznie.


2. Uszczelnienie systemu podatkowego.
Według ekspertów firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton, nieszczelność systemu podatkowego to istotny problem polskich finansów publicznych. Potrzebne są  więc działania, które zwiększą skuteczność państwa w eliminowaniu procederu unikania płacenia należnych, wymaganych prawem podatków. Zjawiskiem bardzo częstym jest też wyłudzanie zwrotu VAT przez fikcyjne firmy. Przez dziurawy system podatkowy z budżetu wyciekają pieniądze rzędu
30 000 000 000 zł rocznie!


3. Sześciolatki.
Prawo i Sprawiedliwość chce przywrócenia obowiązku szkolnego dla dzieci od 7 roku życia. Chce przywrócenia możliwości decydowania o swoich dzieciach - rodzicom. To rodzice mają decydować czy wysyłać swoje 6 - letnie pociechy do szkoły, bo to rodzice najlepiej znają swoje dzieci, nie rząd. PiS chce dać rodzicom możliwość wyboru. Jak wynika z analiz Instytutu Badań Edukacyjnych, sześciolatki, które poszły do pierwszej klasy, mają niższe umiejętności niż dzieci siedmioletnie. Największa różnica jest w pisaniu. Sześciolatki słabiej radzą sobie także z rozumowaniem przestrzennym i regulowaniem emocji. Jeszcze w 2012 roku badanie umiejętności dzieci na starcie szkolnym pokazywało, że sześcio- i siedmiolatki radzą sobie tak samo dobrze. Z czego wynika ta różnica? W 2012 roku sześciolatki w pierwszych klasach stanowiły około 17% uczniów i były to dzieci, które rodzice uznali za przygotowane do szkolnego startu.


4. Podatek od sklepów wielkopowierzchniowych.
Czy skutkiem opodatkowania wielkich marketów będzie wzrost cen produktów? Profesor Elżbieta Mączyńska - członkini Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego - tłumaczy, iż w warunkach panującej deflacji oraz dużej konkurencyjności polskiego rynku detalicznego niemożliwe jest przerzucenie na klientów nowego podatku poprzez podwyżki cen produktów. Każdy taki ruch spotkałby się z reakcją konkurencji i odpływem klientów do innych sklepów, w tym małych osiedlowych i mniejszych polskich sieci.



Cały, szczegółowy program Prawa i Sprawiedliwości do pobrania >TUTAJ< Zapraszamy do lektury.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz