wtorek, 21 czerwca 2016

Wójt znów nie dostrzega problemu mieszkańców.

Wczoraj odbyło się spotkanie mieszkańców między innymi Pańskiej Woli, Skomacka Wielkiego i Ostrowa z inwestorem oraz przedstawicielem Gminy Wydminy w sprawie budowy fermy świń nad Jeziorem Orzysz. Pod protestem podpisało się ponad 200 osób. Czasu na spotkanie z protestującymi nie znalazł ani Wójt Gminy Wydminy Radosław Król ani jego zastępca Maria Teresa Dolecka. Zastrzeżenia budzi sposób zagospodarowania gnojowicy z tej wielkiej fermy, która może zanieczyścić wody Jeziora Orzysz. Dodatkowo kontrowersje budzi fakt, iż brat Radosława Króla był związany z firmą inwestora. To już kolejna sprawa, po świniarni w Rantach, w której Wójt Gminy Wydminy staje po stronie tego samego inwestora, a nie mieszkańców naszej gminy. Na spotkaniu obecni byli także poseł Wojciech Kossakowski oraz Jan Krysiuk, którzy zaangażowali się w protest mieszkańców. 

Więcej w relacji TVP3 Olsztyn:
http://olsztyn.tvp.pl/25853931/burza-wokol-fermy-swin-glosne-nie-mieszkancow





foto. Teresa Stielow

Przedstawiamy również relację Pani Teresy Stielow, która była obecna na spotkaniu i w sprawę zaangażowana jest właściwie od początku.
"W dniu 20 czerwca 2016 r. o godzinie 12 w Urzędzie Gminy Wydminy odbyło się spotkanie stron postępowania oraz osób zainteresowanych z przedstawicielami firmy AGROFARM S.A. w sprawie budowli fermy trzody chlewnej w Pańskiej Woli.
Spotkanie prowadziła sekretarz gminy Pani Alina Romanowicz. Na spotkanie przybyli  mieszkańcy Pańskiej Woli i okolic, poseł na sejm RP Pan Wojciech Kossakowski, pracownicy Kancelarii Prawnej mecenasa Obary, a także liczne media: TVN 24, TVP Olsztyn, Radio 5. Niestety na spotkaniu nie było głównego organizatora spotkania Pana Radosława Króla –wójta gminy, który w tym dniu miał  wyjazd służbowy. 
Na spotkaniu przedstawiony został "Raport o oddziaływaniu na środowisko przedsięwzięcia polegającego na budowie Fermy trzody chlewnej w miejscowości Pańska Wola" przygotowany przez EKO Koncept s.c. na zlecenie Pana Dariusza Jana Nowaka –  w imieniu inwestora  Agrofarm S.A. Przedstawiony raport wywołał wiele wątpliwości  co do swojej rzetelności, a także nie odpowiedział na szereg  pytań zainteresowanych mieszkańców.
Na wstępie pani Ewa Ziehm, która min. opracowywała raport poinformowała osoby zainteresowane, że nie mają one żadnego wpływu na podejmowane decyzje w związku z budową chlewni. Mieszkańcy mają to przyjąć do  wiadomości i najlepiej nie zadawać trudnych pytań.  Na marginesie trzeba dodać, że Pani Ziehm wyszła poza swoje kompetencje, miała przedstawić raport, a stała się stroną inwestora i Urzędu Gminy. 
Z informacji prasowych  wynika, że obawy mieszkańców nie podziela wójt Gminy Wydminy Radosław Król:
„Jeśli inwestor będzie postępował zgodnie z zasadami, które znajdują się w raporcie oddziaływania na środowisko, to uciążliwości nie będzie - ocenia. - Działka jest ogromna. Hodowla nie będzie nikomu przeszkadzała” - Współczesna.pl
„Wójt zapowiada, że przypuszczalnie w czerwcu będzie musiał wydać inwestorowi decyzję. I nie ma argumentów, by była ona negatywna-  strefaAgro podlaskie.    
Z wypowiedzi wynika, że decyzja zostanie podjęta i to pozytywna. I tu nasuwa się pytanie po co organizowane są konsultacje społeczne i spotkanie stron? Wójt nie widzi żadnych argumentów przemawiających za tym aby negatywnie zaopiniować decyzję. Przedstawiam niektóre z nich:
1. Budowla chlewni na Mazurach stanowi zagrożenie dla unikalnego w skali europejskiej bogactwo ziemi, jezior i lasów mazurskich. Pamiętamy „Mazury  Cud Natury„
2. Duże zaangażowanie mieszkańców ,którzy protestują w obawie o zdrowie, utratę zarobków (gospodarstwa agroturystyczne), ceny  domów i działek, które drastycznie spadną.
3. Decyzja pozytywna będzie sprzeczna z wolą mieszkańców - Pańskich wyborców - wobec których podjął Pan zobowiązania wyborcze. Wybory za dwa lata.
Mieszkańcom życzę dużo wytrwałości w dążeniu do celu, a wójtowi gminy Wydminy wiele rozwagi w podejmowaniu decyzji."





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz